 |
Czas akcji: od 30 maja do 1 czerwca 2016. Miejsca akcji: Beskid Sądecki, Pieniny Bohaterowie: Zdobywcy Szczytów (15 uczniów klasy IVa, wychowawca p. Marzena Solarz, p. Monika Piechnik) Wydarzenia: Dzień pierwszy - Na szlakach Beskidu Sądeckiego Na naszą wymarzoną wycieczkę wyjechaliśmy o godzinie 8:00 z placu obok kościoła w Woli Batorskiej. Do Jaworek dotarliśmy po dwóch godzinach podróży. Po rozpakowaniu bagaży udaliśmy się busem do Szczawnicy, a stamtąd żółtym szlakiem powędrowaliśmy w Beskid Sądecki. Najpierw zbyliśmy Bryjarkę, na której znajduje się krzyż podobny do tego na Giewoncie, tylko mniejszy, później odwiedziliśmy schronisko górskie o nazwie Bacówka pod Bereśnikiem, gdzie zjedliśmy pyszne lody i kupiliśmy odznaki górskie. Po powrocie do Szczawnicy udaliśmy się do pijalni, w której próbowaliśmy wód mineralnych, a następnie Drogą Pienińską wzdłuż Grajcarka pomaszerowaliśmy na przystań flisacką nad Dunajcem. Po trudach wędrówki odpoczęliśmy w parku. Wieczór spędziliśmy w ośrodku. Dzień drugi -Zdobywamy pienińskie szczyty Po zjedzeniu śniadania bus zawiózł nas do sąsiedniej miejscowości o nazwie Szlachtowa, gdzie czekała już na nas pani przewodniczka, która tego dnia prowadziła nas grzbietem Małych Pienin. Po około dwóch godzinach wędrówki zdobyliśmy Wysoki Wierch (898 m n.p.m.), z którego roztacza się piękny widok na najczęściej odwiedzany przez turystów pieniński szczyt Trzy Korony (982 m n.p.m.), Wysoką (1050 m n.p.m.)- najwyższy szczyt Pienin oraz na Pasmo Radziejowej w Beskidzie Sądeckim. W oddali dostrzegliśmy też Babią Górę (1725 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Beskidu Żywieckiego oraz pokryte jeszcze śniegiem szczyty Tatr Bielskich i Wysokich. Po trudach górskiej wędrówki długo odpoczywaliśmy w Schronisku pod Durbaszką. Wycieczkę zakończyliśmy w przepięknym Wąwozie Homole. Wieczorem gospodarze ośrodka, w którym mieszkaliśmy, zrobili nam miłą niespodziankę i przygotowali dla nas góralską biesiadę z grillem, muzyką i tańcami. Dzień trzeci – Pożegnanie z górami Po śniadaniu wyruszyliśmy pieszo do Rezerwatu Biała Woda. Po drodze odwiedziliśmy Muzyczną Owczarnię, w której odbywają się koncerty bluesowe oraz jazzowe. Obejrzeliśmy także zabytkową kapliczkę znajdującą się w pobliżu rezerwatu. Odpoczywaliśmy przy potoku Biała Woda, w bacówce kupiliśmy świeże pyszne oscypki. Doszliśmy aż do Przełęczy Rozdziela, która ma taką nazwę dlatego, ponieważ rozdziela Pieniny od Beskidu Sądeckiego. Po powrocie do ośrodka spakowaliśmy bagaże, a po obiedzie ruszyliśmy busem w drogę powrotną. Wycieczkę uważamy za bardzo udaną. Pogoda dopisała, wypoczywaliśmy w pięknym miejscu. Największe wrażenie zrobił na nas Wąwóz Homole, gdzie udało nam się spotkać nawet Janosika. Zaprzyjaźniliśmy się także z kotkiem właścicieli ośrodka, którego zabawnie nazwaliśmy Oscypek. W góry wrócimy w następnym roku szkolnym, jeszcze tylko nie ustaliliśmy, które pasmo górskie odwiedzimy. Może będą to Gorce, a może Beskid Śląski… Zdobywcy Szczytów z wychowawcą M. Solarz Kliknij tu i zobacz
|